Kiedy przed laty rozpoczynałem swoją przygodę z fotografią artystyczną, nie przypuszczałem nawet dokąd mnie ona w ostateczności doprowadzi. Po prawdzie, dalej mam nieodparte uczucie, że przemierzam szlak niezbadany i niezmiennie mnie fascynujący.
Szczerze powiedziawszy, przebyłem długą drogę, zanim tę formę artystycznego wyrazu zacząłem pojmować w kategoriach sztuki.
Bo fotografowanie to również jest sztuka Drodzy Państwo.
Nawet w dobie zaawansowanej technologii cyfrowej, a może właśnie dziś, kiedy ta nowa technologia otwiera przed nami wachlarz możliwości.
I tak oto, wymieniłem mój pędzel i płótna na obiektyw aparatu. Dziś moje obrazy maluję dla Was światłem i emocjami.
Fotografia ślubna to dla mnie niesamowite wyzwanie i ogromna odpowiedzialność. Muszę być zawsze tam, gdzie fotograf być powinien by uchwycić piękno ludzkich emocji i aurę tego Jedynego Dnia.
Staram się obserwować wszystko co się dzieje wokół mnie, pozostając jednocześnie niewidocznym. Co jest dla mnie priorytetem? Naturalność, prawda i ładunek emocjonalny fotografii. Dlatego pracując nauczyłem się nie myśleć zbyt wiele, nie analizować… Ufam własnej intuicji i po prostu reaguję aby uchwycić ulotny moment zanim będzie za późno.
I na koniec…. fotograf ślubny nigdy nie działa sam. To Wy Drodzy – Piękni, Szczęśliwi, Zakochani, czynicie tę historię niepowtarzalną, wyjątową i piękną.
Ja tylko patrzę…..
Grzegorz Lipiński 